Wolny lokal - 58/365

Chociaż ptaki zaczynają już zalotnie śpiewać, gniazda jeszcze są puste. 

Ale już niedługo...

Jeżozwierz - 57/365

Codzienne narzędzie tortur dla moich włosów.

Terapia kolorem pomarańczowym - 56/365

Dzisiaj część pierwsza terapii kolorami - Kolor Pomarańczowy. Pomarańczowy jest ciepły, regenerujący i wzmacniający. Równoważy harmonię psychiki i ciała Stymuluje proces oddychania i krążenia. Reguluje ciśnienie krwi.Stymuluje funkcje seksualne i wyzwala organizm.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej idź  tutaj.

Na moim biurku - 55/365

Mam sporo pracy do nadrobienia. 

A sterta papierów na moim biurku ciągle rośnie.

Autoportret - 54/365

Oto mój autoportret ;)

Biały storczyk - 53/365

Pielęgnacja kwiatów nie jest moją specjalnością, ale pomimo to kwitną one cały czas. Ten storczyk zdobi moje biuro. 

Zdjęcie zostało zrobione telefonem komórkowym, więc jakość pozostawia wiele do życzenia.

Dzbanek nadziei - 52/365

Kilka dni później - 51/365

Kilka dni temu, te róże były takie świeże i takie piękne.
Dzisiaj nadal wyglądają interesująco w obiektywie aparatu, ale niestety ich koniec jest już bliski.

Znowu zimowy krajobraz - 50/365

Zima wróciła.  A ja tak bym chciała żeby było biało dookoła, ale nie od śniegu, ale od przebiśniegów.

Moje zainteresowania - 49/365

Dzisiaj odrobina moich zainteresowań zawodowych :)

Słodka niezdrowa dieta - 48/365

Nie chcę nikogo dręczyć, ale dzisiaj dedykuję to zdjęcie dla wszystkich, którzy są na diecie odchudzającej.
A co tam :) Nowa czekolada Milka smakuje całkiem nieźle.

Coś dla ciała i ducha - 47/365

Dzisiaj coś dla ciała i ducha. 

Ja zdecydowanie wolę książki. 

Hantle pozostawiam swojemu chłopakowi.

Zatłoczony poranek - 46/365

Awaria jednego tramwaju spowodowała niezły korek.

Zdjęcie zrobione telefonem komórkowym.

Walentynki - 45/365

Kwiaty od mojego Walentego!

Z powrotem do domu - 44/365

Czas wracać do domu. Jechaliśmy przez przepiękny Bolimowski Park Krajobrazowy. 

Pogoda wyśmienita. Czuć wiosnę w kościach!

Ból głowy - 43/265

Zdjęcie zrobione na starym cmentarzu w Łodzi. Miejsce naprawdę godne obejrzenia.

Nocna jazda - 42/365

W końcu nadszedł weekend! Możemy w końcu wyjechać z dużego miasta.... i dojechać do nieco mniejszego. Po drodze sporo remontów. Przejechanie dystansu 140 km zajmuje nam prawie 4 godziny.

Ale i tak cieszę się, że w końcu jakaś odmiana.

Srebrna biżuteria - 41/365

Moja ulubiona srebrna biżuteria.

Nieco odmienna od niedawno prezentowanych starosłowiańskich ozdób.

Moja niezdrowa dieta - 40/365

Kilka dni temu był czas na zdrową dietę, a dzisiaj dla odmiany naszedł czas na niezdrową dietę - pyzy z mięsem i skwareczkami. 

Przepyszne! 

Dla fanów zieleniny wyjaśniam, że to zielone, to gałązka rozmarynu.

Magiczne światła - 39/365

Zaraz po pracy...

Starosłowiańska biżuteria - 38/365

Zdjęcie biżuterii, które kupiłam wczoraj na Targach Biżuterii, Etnomody i Rękodzieła Artystycznego ETNOKOLEKCJA 2011.
Kolczyki i broszka ze starosłowiańskim wzorem.
Zdjęcie zrobione telefonem komórkowym.

Zabawki Wiktora - 37/365

Dzisiaj odwiedziłam swojego małego przyjaciela Wiktora. 

Wiktor ma 1 rok i 3 miesiące. 

Oto fragment jego magicznego świata :)

W budowie - 36/365

Zdjęcie z budowy Stadionu Narodowego w Warszawie, gdzie będzie zorganizowane Euro2012.

Zdjęcie zostało zrobione telefonem komórkowym.

Szczęśliwa trójka - 35/365

Jeden z moich skarbów przywiezionych z Indii parę lat temu.

Moje słodkie bibeloty - 34/365

Cały czas szukam inspiracji w rzeczach, które są najbliżej mnie.
I za każdym razem coś nowego odkrywam.
Dzisiaj moje słodkie bibeloty.

Nocny pośpiech - 33/365

Warszawski nocny pośpiech.

Po 6 godzinach jazdy pociągiem, nie miałam najmniejszej ochoty brać aparatu do rak. 

Dlatego jedyne co mogłam zrobić to zdjęcie telefonem komórkowym, przez okno taksówki, wracając z dworca do domu. 

W podróży służbowej - 32/365

Dzisiaj jestem w delegacji, więc zdjęcie zrobione jest na szybko telefonem komórkowym, bez żadnej obróbki.
To miejsce mojego noclegu - Hotel Hotton w Gdyni.
Całkiem miłe, klimatyczne wnętrze.